Obudowa Zalman T3 - USB 3.0 - czarna.

Obudowa ma nowoczesny i elegancki wygląd, bez jakichś udziwnień. Pomalowana jest ona czarnym lakierem zarówno na zewnątrz jak i w środku.

Na przednim panelu mamy miejsce do zamontowania jednego napędu typu 5.25 Cala, gdzie możemy zmieścić nagrywarką Blu-Ray lub DVD. W zestawie jest tak zwany CD-Cover z przyciskiem, czyli osłona na napęd. Dzięki temu komputer wygląda o wiele bardziej stylowo i nagrywarka 5.25" nie niszczy spójnego designu komputera. U góry na przodzie znajdziemy porty USB 3.0, USB 2.0 oraz wyjście słuchawkowe (głośnikowe) i wejście mikrofonowe (liniowe). Porty Audio obsługują jakość dźwięku w formacie HD. Obok nich mamy po lewej stronie przycisk Power, który w czasie pracy jest podświetlany na niebiesko oraz po prawej stronie przycisk Reset. Bardziej na dole pod logiem Zalmana znajduje się tak zwany HDD LED, który informuje nas o intensywnej pracy dysku twardego zawartego w naszym komputerze.

Obudowa Zalman T3 mimo niewielkich wymiarów obsługuje nie tylko standardowe zasilacze ATX, ale także nawet serwerowe o maksymalnej długości 250mm. Miejsce montażu zasilacza ATX jest na dole, gdzie znajdują się także specjalne gumki antywibracyjne, które wyciszające pracę zasilacza. W środku Zalman T3 znajdziemy miejsce na dwa dyski twarde typu 3.5 Cala o dużych pojemnościach oraz oprócz tego jeszcze trzy sloty na dyski twarde tylko 2.5", gdzie możemy zainstalować bezgłośne i piekielnie szybkie dysku typu SSD. Mimo, że obudowa jest typu Mini Tower, to została ona dokładnie przemyślana i w środku możemy zamontować bardzo wydajne karty graficzne o maksymalnej długości 300mm. Pozwala to na obudowie Zalman T3 zbudować mocną gamingową bestię i to nawet z dwoma dwu-slotowymi kartami graficznymi pracującymi w trybie SLI lub CrossFireX.

Górna ściana obudowy jest zamknięta, więc spokojnie na nią możemy położyć na przykład ładującego się smartfona, aparat cyfrowy czy przenośny dysk podłączony do komputera. Z tyłu mamy trzy wyjścia na zewnętrzne chłodzenie wodne, a śledzie PCIe są wentylowane. W środku mamy sporo miejsca na ułożenie kabli oraz w zestawie znajdziemy 5 zwijaczy, które ułatwą w ładny i sensowny sposób zorganizować kable i bynajmniej nie chodzi tutaj tylko o efekt estetyczny, ale także o lepszy dopływ zimnego powietrza do procesora i karty graficznej. Maksymalna wysokość chłodzenia na procesor wynosi 140mm, więc wybór coolerów jak przy takiej obudowie jest dość spory. Pozwala to zamontować w środku najbardziej grzejące się procesory czy to z firmy Intel czy z AMD. Montaż chłodzenia na procesor jest w dodatku bardzo prosty, bo obudowa ma zrobiony fabrycznie otwór montażowy za płytą główną. Jest to na pewno duży plus, bo nie trzeba w tym momencie demontować całej płyty głównej przy zmianie CPU coolera na cichszy i większy.

W zestawie znajdziemy jeden wentylator 92mm, który jest zamontowany z tyłu przy procesorze do wydmuchiwana ciepłego powietrza z komputera. Mimo niskiej ceny obudowa Zalman T3 jest zaopatrzona także w trzy filtry przeciwkurzowe, co często wcale nie jest standardem nawet przy obudowach za 300zł. Filtry przeciwkurzowe są zamontowane fabrycznie z przodu, z boku oraz przy zasilaczu. Pozwala to utrzymać o wiele większy porządek w komputerze i przede wszystkim przedłużyć jego życie. Klatka na dyski 3.5" jest wyjmowalna, przez co instalacja jest dziecinnie prosta, a poza tym można w tym momencie za pomocą odpowiednich przejściówek zamontować tam dyski 2.5" SSD. W środku możemy jeszcze zainstalować trzy ciche wentylatory 120mm - jeden z przodu oraz dwa z boku, co przy dzisiejszym wyborze pozwala zbudować bardzo wydajny komputer, który będzie praktycznie bezgłośny.

Obudowa co prawda nie obsługuje płyt głównych ATX, ale trzeba pamiętać, że jest to trochę już przestarzały standard. Kiedyś karta muzyczna, karta graficzna, karta sieciowa, kontroler SATA musiały być na osobnych kartach, a dzisiaj wszystko praktycznie jest wbudowanę w płytę główną i procesor, przez co nie jest potrzebne 7 wolnych slotów na różne karty. Zalman T3 na dole ma nóżki antypoślizgowe, przez co mamy pewność, że nawet jak czasami lekko zahaczymy o obudowę, to nie będzie ona szurać po podłodze albo co gorsze po parkiecie.